. . .

Dowód Wiedzy Zerowej:  Walka z kryptowalutami rozgorzała na nowo?

Rafał avatar
Rafał   2022-08-15 13:01

Choć ceny kryptowalut znacznie odbiły od dna i mogłoby się wydawać, że wszystko wraca "do normy" i nic złego się już nie wydarzy, ostatnie wieści z USA nie są zbyt pozytywne. Czy rozpoczęła się walka z kryptowalutami, której wyczekiwaliśmy? Czy może to tylko zbieg okoliczności i groźnie wyglądające gesty?

Walka z kryptowalutami

Walka z kryptowalutami nie rozpoczęła się, ponieważ trwa niemal nieustannie od wielu lat. Tytuł może sugerować, że był jakiś przestój, ale wielokrotnie otrzymywaliśmy informacje o negatywnym podejściu wielu krajów, organów, instytucji i osób do kryptowalut. Wystarczy wspomnieć ban Chin… to znaczy wielokrotne bany Chin, reakcje dotyczące adopcji przez Salwador, propozycje banów Proof of Work i wiele innych zakazów, ograniczeń, ciągłej narracji “prania pieniędzy i terroryzmu” itd…

Nieustanna walka z kryptowalutami trwa, jednak możliwe, że wchodzimy w kolejną fazę tej walki, którą rozpoczęły Stany Zjednoczone ze swoim banem… no właśnie, czego? Co tu się wydarzyło?

Dowód Wiedzy Zerowej jest cyklem, w którym autor przedstawia swoją opinię. Żaden artykuł na Blokpres nie stanowi porady inwestycyjnej.

Tornado Cash zbanowane przez USA

Wszyscy się tego spodziewali, a jednak jesteśmy zaskoczeni. Bardzo szybko potoczyły się wydarzenia po tym gdy Wielki Brat zdecydował się wpisać Tornado Cash oraz powiązane adresy ETH na listę sankcji OFAC.

Czym jest OFAC? Oto oficjalny opis tej instytucji:

Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych („OFAC”) Departamentu Skarbu USA administruje i egzekwuje sankcje gospodarcze i handlowe oparte na polityce zagranicznej USA i celach bezpieczeństwa narodowego przeciwko docelowym krajom i reżimom, terrorystom, międzynarodowym handlarzom narkotyków, osobom zaangażowanym w działalność związana z proliferacją broni masowego rażenia i innymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego, polityki zagranicznej lub gospodarki Stanów Zjednoczonych.

Tornado Cash zostało uznane za jedno z takich zagrożeń. Co to znaczy? W skrócie; lepiej nie dotykaj Tornado i niczego co miało z nim kontakt. Kary są wysokie, a odsiadka długa.

Gdy tylko odtrąbiono sukces o zbanowaniu Tornado Cash… liczba transakcji sięgnęła nowych szczytów. 

Tornado

Oczywiście NIE DA się zbanować smart kontraktów Tornado, natomiast da się zbanować wszystko dookoła,  jak np. dostęp do tych smart kontraktów poprzez front-end i sprawić, że wszyscy, którzy komunikują się z Tornado będą mieć problemy w innych front-endach oraz na giełdach. Jeśli np. wypłaciłeś sobie 1 ETH z Tornado i prześlesz go na Coinbase, najprawdopodobniej zostaniesz uznany za terrorystę i będziesz miał kłopoty w sądzie.

Podobnie jeśli ktoś prześle Ci 0.1 ETH z Tornado, bez twojej wiedzy i zgody…

Mógłbym pisać długo o tym, jak absurdalne jest banowanie… kodu, z którego może korzystać każdy, także przestępcy i jakie to może mieć konsekwencje w długim terminie i co może być kolejnym krokiem. Wiele osób twierdzi wręcz, że nie jest to wcale walka z przestępczością, a prywatnością, którą ten projekt zapewniał oraz pierwszy poważny cios wymierzony w kryptowaluty (choć to nie pierwszy ban, nawet nie pierwszy ban "miksera").

Choć Tornado było używane bardzo mocno przez przestępców, było także używane przez wiele innych osób, a według danych Chainalysis znacznie więcej aktywności nie miało powiązania z przestępczością.

Tornado zbanowane

Jest wiele wykorzystań Tornado, które nie mają nic wspólnego z ukrywaniem się, kradzieżą i wspieraniem terroryzmu. Można chcieć anonimowo wesprzeć jakąś inicjatywę lub zbiórkę, pozbyć się powiązania z jakimś "żenującym" tokenem, na którym się dorobiliśmy, albo inwestycji w NFT. Jeśli jesteśmy znani, a nasz adres został zweryfikowany, możemy chcieć odzyskać prywatność, aby przestać być śledzonym, lub ukryć dla postronnego obserwatora z niezbyt dobrymi zamiarami stan naszego konta. 

Możliwości jest mnóstwo i zdecydowanie nie ograniczają się tylko do prania...

Konsekwencji decyzji USA może być mnóstwo i mogą nie podobać się wielu osobom, jednak aby nie poświęcać tego tekstu tylko Tornado, zacytuję słowa (podobno) ostatnio wypowiedziane przez popularnego Navala:

Web3 to ostatecznie kod, kod to tylko mowa, a mowa to tylko pomysły. Nie możesz zatrzymać pomysłów. Możesz je zepchnąć w jedno miejsce, a pojawią się gdzie indziej. Jeśli tego spróbujesz, stracisz największe bogactwo i innowacje od czasu internetu.

W Holandii został też aresztowany jeden z programistów Tornado, ale nie ma szczegółów tego, czy dwie sprawy są powiązane oraz nie wiemy, czy chodzi tylko o decyzję USA, czy może o coś więcej. Jeśli jednak, chodzi tylko o decyzję Ameryki, to wyobraź sobie, że programista otwartego źródłowo kodu, który tylko wykonuje predefiniowane instrukcje został aresztowany za to, że go napisał...

Nie wolno używać słowa “krypto” we wiadomości e-mail

Sprawa z Tornado była najbardziej “medialną” natomiast to nie jedne co zostało ostatnio zakazane. Mailchimp, jeden z największych usługodawców branży e-mail marketingu banuje firmy i osoby powiązane z kryptowalutami. Dlaczego? Głównie dlatego, że może.

Firmy takie jak Messari i Decrypt dostarczające wiadomości ze świata kryptowalut lub szczegółowe analizy zostały bez ostrzeżenia odcięte od swoich subskrybentów.

Oczywiście według firmy mailingowej chodzi tutaj o ochronę przed oszustwami i reklamowanie ICO. Jako jeden z dość częstych czytelników Messari nie pamiętam ICO, które było tam “promowane”. Podobnie wygląda to z Decrypt, czyli stroną podającą zwykłe wiadomości ze świata kryptowalut. Może więc winny jest Andreas M. Antonopoulos za to, że pisze książki?

Mailchimp jest prywatną firmą i może robić co chce, jednak zasłanianie się obroną klientów przed oszustwami, a jednocześnie banowanie źródeł, które pomagają te zagrożenia zrozumieć, często też po prostu przedstawiając podstawowe informacje o technologii i działaniu kryptowalut lub dogłębnie analizując pewne aspekty jest… udowadnia coś.

“Nie wszystko złoto, co się świeci” 

Dwa miesiące temu pojawił się ciekawy dokument od ONZ dotyczący tego jak źle może skończyć się pozostawienie rynku kryptowalut bez regulacji.

Zapewne zastanawiacie się jak ten raport przedstawia wszystkie zalety i wady krypto oraz jak naucza, aby edukować i ostrzegać społeczność przed możliwymi zagrożeniami. Pfff…

Oczywiście jedynym sposobem na poradzenie sobie z tą kryptowalutową zarazą są zakazy, ostre nakazy, absurdalne prawo i stworzenie czegoś “lepszego”, czyli oczywiście CBDC.

Oto jakie zalecenia sugeruje raport ONZ:

  • Wymaganie obowiązkowej rejestracji giełd  i portfeli cyfrowych
  • Zmniejszenie korzystania z kryptowalut poprzez zmniejszenie ich atrakcyjności, na przykład pobieranie opłat wejściowych na giełdy kryptowalut i portfele cyfrowe oraz narzucanie podatków od handlu kryptowalutami
  • Zakazanie regulowanym instytucjom finansowym posiadania stablecoinów i kryptowalut lub oferowania klientom powiązanych produktów
  • Regulowanie zdecentralizowanych finansów jak tylko się da (głównie poprzez front-end, fundacje oraz zespoły)
  • Ograniczenie lub zakaz reklam giełd kryptowalut i portfeli w przestrzeni publicznej i w mediach społecznościowych.

Jak widać zalecenia są uczciwe i absolutnie nie mają na celu kompletnego zdławienia i zniszczenia tego rynku. Na sam koniec twórcy raportu ONZ pokazują, że nadal myślą o kryptowalutach jako tylko “systemach płatności”, ponieważ zalecają:

Stworzenie publicznego systemu płatniczego służącego jako dobro publiczne, takie jak CBDC. 

CBDC może i jest fajne dla banków i rządów, ale o tym, dlaczego kryptowaluty nie są zagrożone, pisałem tutaj:

CBDC

Wojna z kryptowalutami? 

Mimo wszystko nie uważam, żeby USA, ONZ i wiele innych krajów oraz organizacji wypowiedziało otwartą wojnę kryptowalutom, która zakończy się tylko całkowitymi zakazami. Bardzo wiele osób, także u władzy, uważa kryptowaluty za niepotrzebne i dające jedynie narzędzia przestępcom do ich przestępczego działania, ale ewentualne bany i zakazy na zbyt dużą skalę raczej skrzywdziłyby USA, a nie pomogły. 

Ostatnie regulacje w Europie, a raczej ich propozycje, które wejdą w życie zapewne dopiero w 2024 roku wcale nie zakazują kryptowalut i choć nie są idealne, mogło być znacznie gorzej. 

Wielka Brytania swoje podejście ogłosiła już jakiś czas temu i jeśli naprawdę chcą zostać centrum tego rynku, nie mogą zabić go regulacjami.

Anglia krypto

USA mimo ostatniego zakazu, raczej też nie celuje w zakaz kryptowalut, zwłaszcza gdy coraz więcej instytucji w tym kraju otwiera się na ten rynek. Co prawda takie wydarzenia jak Iran płacący w kryptowalutach, aby obejść sankcje mogą negatywnie odbić się na podejściu Stanów do tego rynku, ale dopóki nie nastąpi coś dużego, raczej nie zabiją rosnącej branży, w której są potęgą.

Walka z kryptowalutami będzie trwać jeszcze długo. Wydaje się, że ostatnio obserwujemy nieco większą “negatywną aktywność” w podejściu do tego rynku, ale wątpię, aby ostatecznym celem był całkowity zakaz lub wpływ na krypto w takim stopniu, że korzystanie z nich stanie się wręcz problemem dla użytkowników.

Regulacje są nieuniknione. Sytuacje takie jak z Torndao Cash mogą się powtarzać, ponieważ wiele osób jeszcze nie rozumie, że zakaz używania Tornado nie sprawi, że przestępczość zniknie. Aby to się stało, trzeba ścigać przestępców, nie całą resztę.

Miejmy nadzieję, że rządy nie posuną się za daleko w regulacjach i zakazach, ponieważ czarne scenariusze, są naprawdę czarne i niestety możliwe przy aktualnym działaniu 99% kryptowalut, braku zdecentralizowanych front-endów i niewielką liczbę użytkowników z własnymi, nawet lekkimi węzłami, co uzależnia ich od pośredników.

Popularne