. . .

Upgrade Ethereum ożywi rynek stakingu? Tak twierdzi JPMorgan

Wlad   2021-07-05 10:48

W firmie JPMorgan pojawił się raport, który zwraca uwagę na nowoczesną metodę zarabiania pieniędzy na stakingu. Dotyczy on coraz bardziej energooszczędnych blockchainów kryptowalutowych, które stale zyskują na popularności. Rozwój łańcuchów bloków, w tym także sieci Ethereum, może doprowadzić do ożywienia rynku stakingu o 40 mld USD.

Nowy Jork

JPMorgan: sceptycyzm wymieszany z ekscytacją

CEO firmy JPMorgan, Jamie Dimon, pozostaje zagorzałym sceptykiem kryptowalut. Tymczasem dwóch doświadczonych analityków w jego firmie przedstawiło raport, który sugeruje, że staking krypto może przynieść ogromne zyski. Wzrost wartości i ekscytacji stakingiem może mieć związek z coraz bardziej energooszczędnymi łańcuchami bloków.

Aktualnie dwie najpopularniejsze sieci – Bitcoin oraz Ethereum – wykorzystują energochłonne procesy technologiczne. Zapewnienie prawidłowości wszystkich transakcji na blockchainie powoduje spore wydatki energetyczne. Jednakże, wraz ze stopniowym odchodzeniem z metody Proof-of-Work (PoW) na Proof-of-Stake (PoS), koszty energii mogą drastycznie zmaleć.

Zgodnie z raportem pracowników JPMorgan, staking kryptowalut przynosi obecnie przychody roczne o wartości około 9 mld USD. Autorzy analiz przewidują, że upgrade Ethereum i przejście na PoS pobudzi rynek stakingu, zwiększając jego wartość o 40 mld USD. Ma to związek z planowanym na rok 2022 uruchomieniem Ethereum 2.0; szacowane wartości stakingu mogą zostać osiągnięte przed rokiem 2025.

Analizy pokazują, że metoda PoS nie tylko pozwala zaoszczędzić koszty związane z wydatkiem energii. Dodatkowo, taki sposób uwierzytelniania transakcji w blockchainie pozwala uczestnikom sieci zarabiać więcej. Prowizje od stakingu wynoszą obecnie nawet od 4% do 10% w ujęciu rocznym. To może spowodować, że w niedalekiej przyszłości będziemy świadkami wejścia kryptowalut PoS do głównego nurtu rynków inwestycyjnych.

JPMorgan i kryptowaluty: pomału, do przodu

Początki zainteresowania JPMorgan rynkiem kryptowalut miały miejsce dopiero w roku 2018. Wtedy właśnie firma otworzyła Blockchain Center of Excellence, czyli własną platformę poświęconą produktom krypto. Rok później ukazał się natywny stablecoin firmy, który reprezentuje dolara amerykańskiego – JPMCoin.

Obecnie analitycy firmy raportują, że upatrują przyszłość kryptowalut i inwestycji w stakingu. Twierdzą bowiem, że zyski mogą łagodzić koszty, tym bardziej w porównaniu do inwestycji walutowych lub w obligacje skarbowe.

Kapitalizacja tokenów Proof-of-Stake na ten moment wynosi 150 mld USD, jeśli wierzyć raportowi JPMorgan. Zainteresowanie entuzjastów kryptowalut stakingiem ma się zwiększyć wraz z wejściem energooszczędnych alternatyw dla istniejących sieci blockchain. Analizy firmy upatrują największej szansy w sieci Ethereum 2.0. To uaktualnienie dla łańcucha bloków miało początkowo zadebiutować w 2020 roku, lecz jego start przeniesiono na styczeń 2022.

Wraz z innowacjami pojawiają się również pewnego rodzaju ostrzeżenia dotyczące stakingu. Jest on przecież nierozerwalnie powiązany ze zmiennością rynku. Stakowanie na tokenach przynosi realny zysk przede wszystkim w przypadku stabilizacji na rynku kryptowalut. 

Innym problemem, na jaki również zwracają uwagę analitycy JPMorgan, jest inflacja. Bez jasno określonych mechanizmów hamowania inflacji, wartość pojedynczego tokena spada. Im więcej osób stakuje, tym mniejsze są realne zyski z prowizji. Tutaj również ważna jest stabilizacja całego systemu stakowania oraz wyznaczenie długoterminowego celu inflacyjnego na konkretnym poziomie.

Popularne