. . .

Eigenlayer - Czym jest i jak działa restaking?

Rafał avatar
Rafał   2023-12-17 10:20

EigenLayer jest projektem, który bazuje swój pomysł na idei, którą wspominał legendarny Satoshi Nakamoto i którą stosują w praktyce niektóre projekty Proof of Work, a także Proof of Stake, takie jak Cosmos. Czym jest i jak działa “restaking” oraz sam EigenLayer?

Co to jest eigenlayer - kryptowaluty

Staking. Płynny staking. A teraz restaking? 

Muszę was uspokoić. Sama idea restakingu jest bardzo prosta do zrozumienia i nie tu ma żadnych skomplikowanych teorii (podobnie jak w już działającym “płynnym restakingu”, ale dziś nie o tym). Fani ekosystemu Cosmos będą czuć się jak w domu, ponieważ restaking mocno przypomina “Replicated Security”. 

Co prawda kilka nazw stosowanych przez EigenLayer brzmi złowieszczo - jak choćby “Actively Validated Services (AVS)” - ale wkrótce wszystkie rozszyfrujemy, by poznać, co oferuje i jak pragnie to zrobić EigenLayer. 

Artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej. Inwestowanie w kryptowaluty jest ryzykowne. Projekty wymienione w tekście stanowią jedynie przykład i nie należy się nimi sugerować.

Czym jest restaking? 

Restaking polega na użyciu już zablokowanych w stakingu tokenów do zabezpieczenia innych projektów.

W przypadku EigenLayer mówimy o wykorzystaniu zablokowanej w stakingu kryptowaluty ETH do zabezpieczenia innego protokołu. Pozwala to na tworzenie nowych projektów, takich jak np. rozwiązania L2, sieci wyroczni, mosty, czy warstwy dostępności danych (DA), bez polegania na własnych tokenach, które mają niższe poziomy bezpieczeństwa niż największa sieć POS. 

Restaking wzoruje się na tzw. “połączonym kopaniu”, które stosuje choćby krótko opisywany przeze mnie rok temu projekt Quai Network. Tam zapraszam po głębsze wyjaśnienie tego terminu. W tym mechanizmie górnicy sieci Proof of Work, np. Bitcoina, kopią nie tylko bloki BTC, ale też bloki innego projektu (np. Elastos) i robią to jednocześnie. Wspominał o tym sam Satoshi w 2010 roku.

Co prawda założenia bezpieczeństwa są inne w restakingu, ale pomysł bazuje właśnie na ponownym wykorzystaniu jednych zasobów, zazwyczaj tych o dużej wartości, do zabezpieczenia nowej sieci, która tej wartości nie ma i nie może jej uzyskać w krótkim czasie. Lub nigdy. (w POW mocy obliczeniowej, w POS stawki).

Idea restakingu jest też obecna i rozwijana w sieci Cosmos, najpierw poprzez Replicated Security, a w przyszłości Mesh Security. Oczywiście występują tu różnice, ale zasada jest podobna.

Czym jest i jak działa EigenLayer?

Wiemy już, że restaking pozwala nam na użycie już stakowanego ETH do zabezpieczenia więcej niż jednego projektu. Gdzie w tym wszystkim jest EigenLayer i jak to w ogóle działa? 
Zacznijmy od podstaw. 

EigenLabs

Za projekt odpowiada firma EigenLabs, której członkowie pochodzą głównie z Seattle w stanie Waszyngton, a założyciel projektu - Sreeram Kannan - był profesorem na Uniwersytecie Waszyngtońskim gdzie prowadził laboratorium teorii informacji, koncentrując się na jej zastosowaniach w sieciach komunikacyjnych, uczeniu maszynowym i systemach blockchain.

Warto też dodać, że w dwóch rundach finansowania zebrano 64.5 mln USD od funduszy inwestycyjnych takich jak Blockchain Capital, Polychain, Electric Capital, czy Coinbase Ventures. Jak zapewne powtarzają przed snem farmiący potencjalny (nie“pewny”) airdrop tego projektu: Niech im się zwróci z nawiązką!

Na EigenLayer buduje kilka znanych marek, a ilość współprac i partnerów rośnie z dnia na dzień. Warto wymienić kilka z nich: Blockless, Hyperlane, Mantle, Omni, migrujące do L2 istniejące od lat Celo, czy angażujący się wszędzie i we wszystko NEAR. 

EigenLabs także buduje własne rozwiązania takie jak EigenDA, czyli warstwę dostępności danych dla Ethereum. 

EigenLayer

EigenLayer jest już więcej niż tylko teorią. Projekt wystartował w czerwcu 2023 roku i choć nadal jest na bardzo wstępnym etapie działania, przyciągnął ogromne ilości restakowanego ETH (w momencie pisania niemal 190 tys. ETH, wycenianego na ponad 424 mln USD).

EigenLayer służy jako pośrednik. Otwarty rynek, na którym można wynajmować bezpieczeństwo dostarczane przez walidatorów (“restakerów”) Ethereum. 

Wynajmującymi są wspomniane już wcześniej AVS, czyli Actively Validated Services. AVS to dowolny system wymagający weryfikacji. Może to być L2, poboczny łańcuch bloków (tzw. sidechain), sieć wyroczni, most, itp. 

EigenLayer zapewnia mechanizm “wspólnego bezpieczeństwa”, umożliwiając zabezpieczenie AVS za pomocą ponownie postawionego (restakownego) ETH. Dzięki temu nowe projekty nie opierają się na ekonomicznych właściwościach własnych tokenów w celu zapewniania wysokiego poziomu bezpieczeństwa, a właśnie na ether (mogą posiadać tokeny w innych celach).

Jak ten system działa i dlaczego?

Walidatorzy Ethereum, którzy chcą brać w tym udział, a jest to w pełni dobrowolne, pobierają i uruchamiają dodatkowe oprogramowanie węzła wymagane dla modułów AVS. Moduły mają możliwość nałożenia dodatkowych warunków slashingu na stawkę walidatorów, którzy zdecydowali się dołączyć.

“Slashing” to kara za złe wykonywanie swojej pracy, np. podpisywanie więcej niż jednego poprawnego bloku, zbyt długie przebywanie off-line, czy nawet - w ekstremalnych przypadkach - ataki na sieć. Gdy walidator złamie zasady, zostanie ukarany adekwatnym do przewinienia “obcięciem” części swojej stawki, czyli straci trochę ETH.

Wchodząc nieco (ale tylko nieco) głębiej, EigenLayer jest tak naprawdę zestawem smart kontraktów działających na Ethereum, czyli on-chain oraz zbiorem modułów off-chain, czyli opisanych “AVS”.

Jak działa EigenLayer - schematgrafika: Whitepaper 

Cały model opiera się na dodaniu przez walidatora jednego pośrednika w wypłatach, którym jest EigenLayer. Każdy moduł AVS może mieć własne zasady określające slashing. Np. AVS, którym jest rozwiązanie L2 lub most, definiuje slashing, który karze walidatorów za próbę oszustwa takiego jak publikacja niewłaściwych transakcji.

Ta kara, czyli “obcięcie” ETH, ma miejsce na Ethereum! A więc karą za oszustwo nie jest utrata jakiegoś “średnio wartościowego” tokena, a cennego ETH.

W zamian za swoją pracę, walidatorzy zarabiają nagrody, którymi są opłaty lub inflacja tokenów sieci, które decydują się na restaking, ale wypuszczają własny token, np. w celu wspomnianych zachęt lub innych dowolnych wykorzystań.

Walidatorzy Ethereum stawiają na szali swoje ETH w zamian za dodatkowe nagrody. Nie opłaca im się oszukiwać… chyba że nagroda za oszustwo będzie większa niż strata w ETH, ale do tego jeszcze wrócimy.

Co jeśli nie chce być operatorem węzła?

Jak pokazały nam lata doświadczeń na rynku kryptowalut, nikt nie chce… 

Co jeśli nie jesteśmy operatorem węzła ("walidatorem") Ethereum, nie chcemy nim być lub nie stać nas na 32 ETH, które jest wymagane? 

EigenLayer pozwala nie tylko restakować ETH, ale także tokeny płynnego stakingu (tzw. LST - Liquid Staking Tokens) takie jak rETH, stETH, czy cbETH, a wkrótce wiele więcej.

Dzięki temu możemy wpłacić niemal dowolną ilość ETH do protokołu płynnego stakingu, a otrzymane LST delegować do puli EigenLayer. 

Stakujący ETH “solo”, czyli natywnie na łańcuchu, bez korzystania z protokołów płynnego stakingu, także mogą oddelegować restaking ETH do innego operatora.

A gdzie haczyk? Ryzyko restakingu EigenLayer

Największym ryzykiem w całym tym systemie są potencjalne błędy smart kontraktów. EigenLayer, to smart kontrakty, a więc restaking ETH wiąże się z nałożeniem kolejnej warstwy ryzyka.

Jednym z takich czynników ryzyka jest błąd w programowaniu zasad slashingu, który może skończyć się obcięciem stawki uczciwych operatorów. EigenLayer wprowadza mechanizm, który ma zabezpieczyć przed tym. Oczywistą pierwszą linią obrony są audyty kodu, natomiast drugą… multisig (konto wymagające wielu podpisów, aby wysłać transakcję). 

Multisig EigenLayer może zawetować slashing. Zarządzanie przez multisig’i, jakie stosuje EigenLayer i ulepszane smart kontraktów, choć zrozumiałe na wczesnym etapie, jest kolejnym czynnikiem ryzyka.

W EigenLayer wyróżniamy:

  • Multisig operacyjny 3 z 5, który może wykonywać rutynowe aktualizacje z co najmniej 10-dniowym opóźnieniem w przypadku wszystkich działań krytycznych dla bezpieczeństwa. Może także wstrzymać funkcjonalność EigenLayer w sytuacjach awaryjnych.
  • Multisig pauzy 1 z 9, który może wstrzymać działanie EigenLayer w sytuacjach awaryjnych, ale na tym jego władza się kończy.
  • Multisig społecznościowy 9 z 13, który może podjąć działania awaryjne, w tym natychmiastowe wykonanie krytycznych czasowo aktualizacji lub wymianę członków w przypadku naruszenia kluczy prywatnych.

Jest też automatyczny, czwarty, multisig wykonawczy 1 z 2, który wykonuje zlecone operacje. Cały schemat działania znajdziemy w dokumentacji EigenLayer, wraz z listą członków społecznościowego portfela.

multisig eigenlayerźródło: https://docs.eigenlayer.xyz/security/multisig-governance

Innym problemem EigenLayer jest to, że każdy AVS może być zabezpieczony różną wartością restakownego ETH. Nie jest tu dziedziczone całe bezpieczeństwo Ethereum, a tylko, w domyśle i tak duża, ale jednak “część” tego bezpieczeństwa. 

To może prowadzić do sytuacji, w których dany AVS może “oferować” większą nagrodę za złe zachowanie niż karę. Przykładowo. Jeśli nagroda za oszustwo wyniesie 10 mln USD (np. poprzez manipulację cenami przez wyrocznię), ale karą będzie slashing tylko 4 mln USD w ETH, wystąpi realne ryzyko ataku. Oczywiście slashing to nie tylko kara finansowa, ale i społeczna, zwłaszcza w przypadku ataku jakiegoś znanego operatora, który teraz nie tylko jest “spalony” (dosłownie i w przenośni), ale też często ma na karku odpowiednie służby. Oczywiście nie każdy jest znany, zweryfikowany i ma zawsze dobre zamiary.

Dodatkowo całe zagrożenie tego typu projektów (nie konkretnie EigenLayer, ale wpisuje się ono w nie) opisał Vitalik Buterin. Podsumowując jego wpis, do jednego zdania:

Nie oczekuj, że po błędach, społeczność ETH wyciągnie Cię ze strat przez hard fork. 

Rozwijając tę myśl, jeśli EigenLayer (lub inny duży projekt) urośnie do ogromnych rozmiarów, a ma na to potencjał, to ewentualny błąd, atak lub inne złe wydarzenia, mogą odbić się ogromną stratą użytkowników, którzy jako duża grupa, mogą zażądać wtedy rekompensaty, w postaci cofnięcia stanu Ethereum do momentu sprzed ataku. 

Choć należy się zgodzić z argumentem i założyciel EigenLayer również się z nim zgadza, potwierdzając (także w białej księdze), że użytkownicy nie mogą oczekiwać hard forku jeśli coś zawiedzie, w mojej skromnej ocenie, już dawno przeszliśmy ten punkt. Wystarczy przypomnieć mój artykuł o stablecoinach i ich niewidzialnej władzy… 

Dobrze, ale nie dramatyzujmy na koniec więcej niż potrzeba. Morał jest jeden i zawsze ten sam: Nie ryzykuj więcej niż możesz stracić. Nie ważne czy inwestujesz W KRYPTOWALUTY, czy w samego Bitcoina, czy inwestujesz już W KRYPTOWALUTACH, w różnego rodzaju nowe projekty, protokoły DeFi, mosty, itd. Ryzyko zawsze występuje.

Podsumowanie

EigenLayer to projekt ciekawy i przez wielu uważany za bardzo obiecujący, choć korzystający ze znanych z innych sieci schematów i nie pozbawiony ryzyka.

Wartość zablokowana w stakingu, natywnie i poprzez LST, szybko osiągnęła maksymalnie ustalone wartości i choć były podnoszone w przeszłości, nadal nałożone są ograniczenia, by osiągać stabilny wzrost, kontrolując czy wszystko działa jak należy. 

Jednym z czynników popularności EigenLayer nie tylko jest “wspaniała technologia”, ale także przewidywany przez wielu użytkowników airdrop, zwłaszcza jeśli projekt stosuje coś takiego jak "punkty restakingu"...

Dla zainteresowanych: 18 grudnia mają zostać dodane nowe pule tokenów płynnego stakingu, a wpłaty odblokowane. 

Oczywiście najpierw należy poznać w co się wpłaca, jakie są zasady i ryzyko. Ten artykuł to zaledwie wstęp do EigenLayer.

Popularne